Od tej chwili dawna służba śledcza Policji Państwowej została wtopiona w Reichskriminalpolizei (Kripo), tworzącą w GG Wydział IV (od października 1942 r. – Wydział V) Urzędu Dowódcy Policji Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa (Befehlshaber der Sicherheitspolizei und des SD – BdS) i urzędów komendantów Policji i Służby Bezpieczeństwa (Kommandeur der Sicherheitspolizei und des SD – KdS) w poszczególnych dystryktach, a nadzorowaną przez Departament V Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy (Reichssicherheitshauptamt). W pierwszym kwartale 1940 r. „Polskie Kripo” zostało ostatecznie wyłączone z tzw. Policji Polskiej. Stan ten trwał do wybuchu Powstania Warszawskiego.
Tłumaczenie na j. polski zarządzenia SS-Sturmbannführera Harrego Geislera, szefa Kriminalpolizei w okupowanej przez Niemców Warszawie, wprowadzającego ograniczenia w posiadaniu broni i dostępie do niej przez polskich urzędników lub pracowników, w tym funkcjonariuszy Dyrekcji Policji Kryminalnej; 1942. Z zasobu IPN
Struktura organizacyjna
Dyrekcja Policji Kryminalnej Miasta Warszawy mieściła się w dawnej siedzibie Urzędu Służby Śledczej Policji Państwowej przy ul. Daniłowiczowskiej 3 (pierwotnie wraz z Kriminaldirektion Warschau, która w 1942 r. została przeniesiona do budynku w Al. Ujazdowskich (Siegesstraße) 9a w „dzielnicy policyjnej”). Oficerami łącznikowymi Dyrekcji Policji Kryminalnej Miasta Warszawy (zastępcami kierownika Kriminaldirektion Warschau) byli: ppłk Stanisław Wasilewski (do 11 VI 1942 r., kiedy zdezerterował), ppłk Stanisław J. Chmaj (do śmierci 23 IV 1943 r.) i kpt./mjr Seweryn Rosiński (poszedł do Powstania). Kriminaldirektion Warschau kierowali: Hauptsturmführer SS i komisarz kryminalny Kluge oraz Hauptsturmführer SS Alfred Spruch.
Dyrekcja Policji Kryminalnej Miasta Warszawy mieściła się w dawnej siedzibie Urzędu Służby Śledczej Policji Państwowej przy ul. Daniłowiczowskiej 3 (pierwotnie wraz z Kriminaldirektion Warschau, która w 1942 r. została przeniesiona do budynku w Al. Ujazdowskich (Siegesstraße) 9a w „dzielnicy policyjnej”).
Obie dyrekcje miały podobną strukturę, którą zmieniano w okresie wojny. Początkowo składały się z pięciu komisariatów „branżowych”: I — morderstw/ Mordkommissariat, II — kradzieżowego/ Diebkommissariat, III — fałszerstw/ Betrugkommissariat, IV — lotnego/ Taschendiebkommissariat i V — sanitarno-obyczajowego/ Sittenkommissariat. W tym czasie w skład Kriminaldirektion wchodziły jeszcze: biuro rozpoznawcze (Erkennungsbüro), wydział poszukiwań (Fahndungabteilung) i areszt (Haftlokal). W drugiej połowie 1942 r. działało siedem komisariatów: I — Bandytyzm, II — Złodziejstwa ciężkie/ Kradzieże, III — Złodziejstwa drobne pospolite/ Kradzieże drobne, IV — Oszustwa/ Fałszerstwa i oszustwa, V — Obyczajowy, VI — Kartoteki/ Kontrola hoteli, VII — Rejestr skazanych, służba kryminalno-techniczna/ Daktyloskopia i rozpoznanie.
Ponadto w Kriminaldirektion Warschau działało wówczas kilka komórek specjalnych: Centrala na GG ds. Fałszywych Pieniędzy (Falschgeldzentrale für das GG) — Hauptsturmführer SS Alfred Spruch, Centrala Zwalczania Bandytyzmu w Dystrykcie Warszawskim (Banditenbekämpfung Stelle/ Zentrale Banditen Bekämpfung im Distrikt Warschau) — Hauptsturmführer SS Georg Richter, Placówka Profilaktyki Zwalczania Przestępstw i Zwalczania Cygańskiego Trybu Życia w Dystrykcie Warszawskim (Dienststelle für vorbeugende Verbrechensbekämpfung und Bekämpfung des Ziegeunerunwesens im Distrikt Warschau) — Hauptsturmführer SS Georg Richter, Oddział Poszukiwań Wojennych (Kriegsfahndungskommando) — Untersturmführer SS Werner Balhause oraz Więzienie Śledcze Policji Kryminalnej (Hausgefängnis) — Stabsfeldwebel Ignatz Payer.
Kierowany przez Sturmbannführera SS H. Geislera Wydział Kripo w Urzędzie Dowódcy SS i Policji Dystryktu Warszawa mieścił się w gmachu przy al. J. Ch. Szucha (Straße der Polizei) 25. Dzielił się on na cztery referaty (A — Sprawy personalne i budżetowe, B — Kryminalna służba wykonawcza, C — Służba rozpoznawcza i poszukiwania oraz D — Służba kryminalno-techniczna).
Zasoby ludzkie
Polska Policja Kryminalna rozporządzała licznym personelem. Służyło w niej ok. 650 funkcjonariuszy. Byli to zweryfikowani przez Niemców pracownicy dawnego Urzędu Śledczego Policji Państwowej Miasta Stołecznego Warszawy. Przy czym Niemcy z zasady rozwiązali przedwojenną „defensywę”, czyli brygady: I – spraw komunistycznych, II – opiniową, III – mniejszości narodowych, IV – ochrony rządu. Funkcjonariusze Polskiej Policji Kryminalnej tworzyli obsadę Dyrekcji Kryminalnej Miasta Warszawy i Agencji Kryminalnych (Kriminalagenturen), znajdujących się w każdym komisariacie miejskim Policji Polskiej (było ich prawie 30, a w każdej po 2–3 funkcjonariuszy). Ponadto w Warszawie przebywało około 50 niemieckich funkcjonariuszy Reichskriminalpolizei.
Ogłoszenie o nagrodzie za pomoc Niemcom w odzyskaniu pieniędzy utraconych przez ich okupacyjny Bank Emisyjny w Warszawie 12 sierpnia 1943 r. podczas akcji zbrojnej i schwytaniu osób odpowiedzialnych za jej przeprowadzenie. (Chodzi o wykonaną przez Kedyw KG AK akcję „Góral”, w której Polskie Państwo Podziemne zdobyło ponad 100 mln okupacyjnych złotych). Za gromadzenie doniesień na temat tej akcji szczególną odpowiedzialność Niemcy wyznaczyli Dyrekcji Policji Kryminalnej w Warszawie. Z zasobu IPN
Zakres działalności
Zgodnie z regulaminem wewnętrznym niemieckiej policji bezpieczeństwa (Sicherheitspolizei – Sipo) głównym zadaniem Polskiej Policji Kryminalnej miało być zwalczanie przestępczości pospolitej. W okupowanej Warszawie bardzo pogorszyła się statystyka przestępstw kryminalnych w porównaniu z okresem przedwojennym. Główną tego przyczyną było powszechne zubożenie mieszkańców miasta. Dodatkowym problemem stało się znaczne poszerzenie katalogu czynów karalnych w związku z wprowadzeniem przez Niemców zasad segregacji rasowej i znacznym ograniczeniem wolności obrotu gospodarczego. Oprócz przestępstw przeciwko zdrowiu i życiu oraz mieniu i wiarygodności dokumentów, a także przestępstw obyczajowych policja kryminalna w okresie okupacji intensywnie tępiła: samowolne opuszczanie getta, przebywanie na ulicy po godzinie policyjnej, uchylanie się od obowiązku meldunkowego, nielegalny handel i wytwórczość. Poza tym Kripo wykonywała wszelkiego rodzaju ekspertyzy techniczne dla Gestapo, a nawet przeprowadzała aresztowania i dochodzenia w imieniu Gestapo.
Bezwzględne metody Kripo niejednokrotnie nosiły charakter akcji eksterminacyjnych. Szczególnie odrażającym wynaturzeniem było uprawianie przez część funkcjonariuszy szmalcownictwa oraz udział w zorganizowanych przez Niemców akcjach wyłapywania ukrywających się po aryjskiej stronie Żydów.
Bezwzględne metody Kripo zastosowane w celu zwalczania „starej i nowej” przestępczości niejednokrotnie nosiły charakter akcji eksterminacyjnych. Szczególnie odrażającym wynaturzeniem, przed którym nie ustrzegła się kryminalna służba policyjna, było uprawianie przez część funkcjonariuszy szmalcownictwa oraz udział w zorganizowanych przez Niemców akcjach wyłapywania ukrywających się po aryjskiej stronie Żydów. Chyba najsłynniejszą akcją tego rodzaju było wykrycie i zniszczenie bunkra „Krysia” przy ul. Grójeckiej 81 i wymordowanie jego mieszkańców, wśród nich Emanuela Ringelbluma, 7 III 1944 r. Do przestępczych praktyk Kripo należało też nadużywanie prawa o areszcie ochronnym (Schutzhaft) w celu zsyłania domniemanych przestępców kryminalnych do obozów koncentracyjnych. Przy okazji warto przypomnieć, że Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze uznał Kripo, podobnie jak i całą Sipo, za organizację zbrodniczą.
***
Trzeba pamiętać, że część polskich kripowców zaangażowała się w działalność konspiracyjną. Dzięki nim do wiadomości podziemia trafiało wiele tajnych informacji pochodzących ze źródeł Sipo. Najlepszymi przykładami takich bojowników podziemia są oficerowie łącznikowi Dyrekcji Policji Kryminalnej: ppłk Wasilewski (m.in. zastępca komendanta Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa Delegatury Rządu na Kraj) i mjr Rosiński (współpracownik komórki policyjnej 998/P Kontrwywiadu Oddziału II Komendy Głównej Związku Walki Zbrojnej-Armii Krajowej).